Nasza lecznica to zakład z bogatą historią i aż trudno uwierzyć, że kiedyś była to jedyna lecznica w Nowym Sączu, a jedyną aparaturą jaką posiadał był trychinoskop do badania mięsa. Powstała tuż po II Wojnie Światowej jak większość PZLZ - tów w Polsce.
Do tego czasu usługi weterynaryjne były świadczone wyłącznie w ramach prywatnej praktyki. Polegało to na tym, że lekarz weterynarii posiadał torbę lekarską wyposażoną w niezbędne leki i narzędzia oraz szyld na domu. Doktor Czesław Kosiaty, zakładając lecznicę, zorganizował usługi weterynaryjne w ramach instytucji z rozwiniętą infrastrukturą co było na tym rynku absolutnym nowum. Zakład powstał przy ulicy Lwowskiej, w budynku gdzie obecnie mieści się Straż Miejska i mimo nacjonalnego charakteru został wyposażony w sprzęt pochodzący głównie z własnych zasobów. Inicjatywa doktora Kosiatego nie spotkała się z uznaniem jego przełożonych, którzy uważali, że jest wystarczająca ilość dobrze prosperujących prywatnych praktyk, które sami posiadali i czuli zagrożenie swoich interesów. Ze strony rolników została natomiast przyjęta z wielkim entuzjazmem. W 1975 roku lecznica została przeniesiona do nowoczesnego, specjalnie zaprojektowanego kompleksu budynków przy ulicy Głowackiego gdzie istnieje do dzisiaj. Kolejnymi kierownikami Państwowego Zakładu Leczniczego dla Zwierząt w Nowym Sączu byli Edward Stein, Michał Sięka, Alojzy Adamus, Władysław Uryga, Bogdan Kalita, Zenon Szymczyk, Stanisław Kwak i Andrzej Huza. Najtrudniejsze warunki pracy mieli oczywiście pierwsi z nich. Musieli otoczyć opieką medyczną zwierzęta na bardzo dużym, górskim terenie, wielkością przekraczającym dzisiejszy powiat. Dodatkowym utrudnieniem był brak środków lokomocji oraz infrastruktury drogowej. Docierano więc do pacjenta czym się dało, podstawioną furmanką, autobusem, pociągiem, rowerem, na pieszej wędrówce kończąc. Praca ta spotykała się z dużym uznaniem i wdzięcznością gospodarzy dając przy tym odpór powszechnym praktykom znachorskim, na które do tej pory byli skazani. Z czasem lecznice dla zwierząt zaczęły powstawać w każdej gminie, ale przypadki trudniejsze były nadal kierowane do Nowego Sącza, a z czasem naszej lecznicy przyznano status specjalistycznej. Oprócz tego przez te wszystkie lata przewinęło się przez nią wiele znakomitych osobistości jak np. długoletni jej pracownik i były powiatowy lekarz dr hab. Krzysztof Donigiewicz czy wspaniały człowiek i świetny lekarz Józef Rajca. Dzięki temu na ulicy Głowackiego powstało swoiste weterynaryjne genius loci, z którego my dzisiaj korzystamy. W 1990 roku wszystkie lecznice dla zwierząt w Polsce jak też i naszą sprywatyzowano.
Od przeszło 25 lat kierownikiem lecznicy, a obecnie jej właścicielem jest lekarz weterynarii Andrzej Huza, specjalista chorób psów i kotów oraz chirurgii weterynaryjnej. W tym czasie zakład przeszedł gruntowną reorganizację w celu zapewnienia kompleksu usług dla psów i kotów oraz innych zwierząt towarzyszących. W tym celu właściciel przeszedł szereg specjalistycznych studiów i kursów. Opròcz tego zatrudniono wykwalifikowany personel tj. lekarzy weterynarii specjalizujących się w leczeniu psów i kotów, asystentów, pielęgniarki, recepcjonistki, specjalistów analityki medycznej i groomerów. Zakupiono szereg urządzeń, bez których nowoczesna medycyna nie może się obejść jak rentgenotelewizja, sprzęt do radiografii cyfrowej, endoskopy, cyfrowy ultrasonograf i inne. Utworzono i dobrze wyposażono własne laboratorium, zainwestowano w nowoczesny sprzęt do anestezjologii i monitorowania funkcji życiowych pacjenta, zakupiono masę drobnego sprzętu jak mikroskopy, pulsoksymetry, pompy infuzyjne, akcesoria stomatologiczne, ekg, nóż elektryczny itd. Nie bez satysfakcji pozostaje fakt, że radiografia cyfrowa została u nas wdrożona wcześnie niż w miejskim szpitalu, w którym jeszcze do niedawna biegano z kliszami i borykano się z zatruwającymi środowisko odczynnikami. W lecznicy została wydzielona część na szpital w tym oiom, w planach jest jego dalsza rozbudowa. Rozwinięte zostały usługi pielęgnacyjne dla zwierząt, lecznicowy salon piękności cieszy się bardzo dużym powodzeniem o czym świadczą długoterminowe zapisy. Porządkując teren wokół lecznicy usunięto szpecące ją kramy, które tu wyrosły w międzyczasie, a na ich miejsce wybudowano supermarket "Wszystko dla Zwierząt" , gdzie dla zwierząt można dostać naprawdę wszystko, od akwarystyki zaczynając, poprzez karmy, pasze, wszelkiego typu akcesoria na rewii mody dla psów kończąc. Wybudowano też wygodny parking, z którego mogą wszyscy korzystać, a cały teren jest monitorowany.
Dzisiejsza lecznica to nowoczesny zakład z zapleczem diagnostycznym, blokiem operacyjnym, szpitalem dla małych zwierząt oraz salonem piękności.
Pro bono animalium et hominum.